Zakładam wątek ze sprawozdaniami i fotorelacjami z dzisiejszej wycieczki...
Niedziela 14.10.2018. W Poznaniu Maraton, czyli dzień dla biegaczy, dla nas dzień korków – hmm... to nie dla nas.
Postanowiliśmy uciec przed tym do Gniezna, gdzie świętować mieliśmy tamtejsze Zakończenie Sezonu Motocyklowego.
To już połowa października, a dzień zrobił nam w tym sezonie motocyklowym, kolejną niespodziankę i ofiarował nam iście letnią słoneczną i ciepłą pogodę.
Poznańska Elita Suterowa to nie tylko Poznaniacy, ale również Wielkopolanie. Aby razem dojechać do Gniezna musieliśmy więc spotykać się w podgrupach.
A spotykaliśmy się kolejno w Poznaniu na stacji paliw Orlen na ul. Krzywostego (pierwszy dojechałem ja, potem Tom, Bartikluk z synem i kolegą oraz Weronika i MICHU), na stacji paliw BP na ul. Szwajcarskiej (gdzie czekali już na nas: Navigator myjący swój skuter i Siwy), stąd wyruszyliśmy na Rynek w Kostrzynie, gdzie dojechali do nas kolejni uczestnicy (Dawid, Tomekdowntown z Wrześni, Marek turysta z żoną i Dilbertw z Konina).
To nie koniec spotkań. Kolejne było w Łubowie, tam czekali na nas: Wagant z Kościana, Patrol i Janyra z Wągrowca.
Gdy pomontowaliśmy maszty i flagi klubowe i wszyscy otrzymali klubowe naklejki, liczną grupą, poprowadzeni bezpiecznie przez klubowego pilota – Navigatora, mogliśmy wyruszyć na miejsce zbiórki, czyli Rynek w Gnieźnie. Tam czekały na nas już tłumy motocyklistów.
Zanim ruszyła parada, mieliśmy chwilę czasu na luźne rozmowy.
Zaprosiliśmy na nasze regionalne wielkopolskie forum maxi skuterowych spotkanych gości z Gniezna. Liczymy, że wkrótce do nas zawitają.
Po godz. 12-tej drogami miejskimi Gniezna i okolic ruszyła parada motocyklowa.
Parada to nie był nasz ostateczny cel podróży. Pogoda dopisywała, więc jeszcze nie zakończyliśmy sezonu.
W połowie parady, na obrzeżach Gniezna odbiliśmy na Trzemeszno by udać się na zaplanowany wcześniej motocyklowy piknik.
Po drodze zrobiliśmy jeszcze zakupy świeżutkiego pieczywa w całodobowej piekarni w Witkowie.
Malownicze, kręte drogi doprowadziły nas do Skorzęcina, gdzie czekali jeszcze na nas Basia i JER2Y.
Nasza grupa bardzo polubiła pikniki motocyklowe. Przy tak pięknej pogodzie, szkoda nam czasu na zasiadówki w knajpach. Wolimy zabrać ze sobą kuchenki gazowe i grille jednorazowe.
Nasz kolejny piknik motocyklowy odbył się przy pięknym słońcu i w złotej jesiennej scenerii.
Po wspólnych rozmowach, nasze głowy już są pełne kolejnych ciekawych pomysłów na wycieczki maxi skuterowe jak również i te bezskuterowe poza sezonem...
Poprowadzeni przez Navigatora, do domów dotarliśmy bezpiecznie wieczorem.
W wycieczce udział wzięli (kolejność przypadkowa): Siwy, Bartikluk z synem, Wagant, Patrol, Marek turysta z żoną, Tomekdowntown, Weronika, Dawid, Dilbertw, MICHU, Janyra, Tom, Navigator, MISIEK i goście.
Fotorelacja poniżej w postach tego wątku
Niedziela 14.10.2018. W Poznaniu Maraton, czyli dzień dla biegaczy, dla nas dzień korków – hmm... to nie dla nas.
Postanowiliśmy uciec przed tym do Gniezna, gdzie świętować mieliśmy tamtejsze Zakończenie Sezonu Motocyklowego.
To już połowa października, a dzień zrobił nam w tym sezonie motocyklowym, kolejną niespodziankę i ofiarował nam iście letnią słoneczną i ciepłą pogodę.
Poznańska Elita Suterowa to nie tylko Poznaniacy, ale również Wielkopolanie. Aby razem dojechać do Gniezna musieliśmy więc spotykać się w podgrupach.
A spotykaliśmy się kolejno w Poznaniu na stacji paliw Orlen na ul. Krzywostego (pierwszy dojechałem ja, potem Tom, Bartikluk z synem i kolegą oraz Weronika i MICHU), na stacji paliw BP na ul. Szwajcarskiej (gdzie czekali już na nas: Navigator myjący swój skuter i Siwy), stąd wyruszyliśmy na Rynek w Kostrzynie, gdzie dojechali do nas kolejni uczestnicy (Dawid, Tomekdowntown z Wrześni, Marek turysta z żoną i Dilbertw z Konina).
To nie koniec spotkań. Kolejne było w Łubowie, tam czekali na nas: Wagant z Kościana, Patrol i Janyra z Wągrowca.
Gdy pomontowaliśmy maszty i flagi klubowe i wszyscy otrzymali klubowe naklejki, liczną grupą, poprowadzeni bezpiecznie przez klubowego pilota – Navigatora, mogliśmy wyruszyć na miejsce zbiórki, czyli Rynek w Gnieźnie. Tam czekały na nas już tłumy motocyklistów.
Zanim ruszyła parada, mieliśmy chwilę czasu na luźne rozmowy.
Zaprosiliśmy na nasze regionalne wielkopolskie forum maxi skuterowych spotkanych gości z Gniezna. Liczymy, że wkrótce do nas zawitają.
Po godz. 12-tej drogami miejskimi Gniezna i okolic ruszyła parada motocyklowa.
Parada to nie był nasz ostateczny cel podróży. Pogoda dopisywała, więc jeszcze nie zakończyliśmy sezonu.
W połowie parady, na obrzeżach Gniezna odbiliśmy na Trzemeszno by udać się na zaplanowany wcześniej motocyklowy piknik.
Po drodze zrobiliśmy jeszcze zakupy świeżutkiego pieczywa w całodobowej piekarni w Witkowie.
Malownicze, kręte drogi doprowadziły nas do Skorzęcina, gdzie czekali jeszcze na nas Basia i JER2Y.
Nasza grupa bardzo polubiła pikniki motocyklowe. Przy tak pięknej pogodzie, szkoda nam czasu na zasiadówki w knajpach. Wolimy zabrać ze sobą kuchenki gazowe i grille jednorazowe.
Nasz kolejny piknik motocyklowy odbył się przy pięknym słońcu i w złotej jesiennej scenerii.
Po wspólnych rozmowach, nasze głowy już są pełne kolejnych ciekawych pomysłów na wycieczki maxi skuterowe jak również i te bezskuterowe poza sezonem...
Poprowadzeni przez Navigatora, do domów dotarliśmy bezpiecznie wieczorem.
W wycieczce udział wzięli (kolejność przypadkowa): Siwy, Bartikluk z synem, Wagant, Patrol, Marek turysta z żoną, Tomekdowntown, Weronika, Dawid, Dilbertw, MICHU, Janyra, Tom, Navigator, MISIEK i goście.
Fotorelacja poniżej w postach tego wątku
Pozdrawiam MISIEK - Prezes P.E.S.