No i stało się: przybył nowy "mieszkaniec" garażu czyli jak w tytule "Kymco Downtown 125i".
Dzięki kol. Wiesławowi i jego znajomemu który podskoczył obejrzeć skuter i wydał opinię pozytywną, sam pojechałem go obejrzeć. Jest w ładnym stanie choć dwa zadrapania są. Reszta okazała się ok. Co prawda 3 drobiazgi teraz wyskoczyły ale tego nie da się zweryfikować w ciągu godziny czy dwóch i z tym trzeba sie liczyć więc muszę to obejrzeć i poprawić.
Jest to model z 2016 roku, ciemno niebieski metalic (białych nie było ), z udokumentowanym przebiegiem 11800, dostałem do niego wszystko nawet oryginalny papier z salonu w Niemczech gdzie został zakupiony więc znam imię, nazwisko i adres pierwszego właściciela w Niemczech . Wersja jest już z ABS który faktycznie działa tak na przodzie jak i na tyle (sprawdzone na polnej drodze przy mini-mini-minimalnej szybkości z nogami na bokach jak żyrafa - zadziałał, klamki zaczęły charakterystycznie drżeć). Poza tym już jest szyba akcesoryjna (chyba KAPPA) i kuferek GIVI do którego bez problemu wchodzi mój szczękowy kask. Poza tym pod kanapą jest przepaść czyli miejsce na kolejne dwa kaski . Można przewieźć duuuże zakupy. Z przodu coś na wzór "angel eyes" na LED-ach, w środku nich soczewkowe światła mijania i nad nimi reflektory świateł drogowych - dają radę. Fajnie że świecą oba reflektory mijania i drogowych a nie po jednym jak chyba jest w Piaggio X8 (Wiesław, w X7 też?). Ogólnie jest taki... ja wiem jak to określić.... zwarty. Nic nie lata, żadnych luzów, trzyma się kupy. Dziś zauważyłem, że ma obie oponki Bridgestone więc żadna chińszczyzna. Podejrzewam że na Niemcy dawali lepsze gumy bo są z 36 tygodnia 2016 roku czyli z daty produkcji; trzymają dobrze, guma wygląda ok.
Jak się jedzie? Fajnie się jedzie . Gabarytowo duży, w porównaniu do Milera odczucie że jest bardzo duży choć wymiarowo nie ma znów takiej wielkiej różnicy. Ma lepsze odejście przy ruszaniu a dalej jak to 125. Za to przy jeździe miejskiej silnik potrafi kręcić dość nisko przy spokojnej jeździe (ok 5500) i fajnie mruczy. Inaczej się zachowuje przy ruszaniu bo delikatne dodanie gazu i przyśpieszamy spokojnie za to jedziemy na dość niskich obrotach, a przy gwałtownym odkręceniu gazu wchodzi na wysokie obroty żeby ok 40km/h z nich zejść do spokojniejszych. Jest stabilny, baaardzo wolna jazda nie jest problemem, równowagę traci właściwie dopiero gdy się zatrzyma. Fajna sprawa to regulowane klamki hamulcowe, można je sobie dopasować do wielkości dłoni.
Mam nadzieję, że dostarczy mi wielu km frajdy z jazdy
(dwie fotki bo więcej nie mam )
Dzięki kol. Wiesławowi i jego znajomemu który podskoczył obejrzeć skuter i wydał opinię pozytywną, sam pojechałem go obejrzeć. Jest w ładnym stanie choć dwa zadrapania są. Reszta okazała się ok. Co prawda 3 drobiazgi teraz wyskoczyły ale tego nie da się zweryfikować w ciągu godziny czy dwóch i z tym trzeba sie liczyć więc muszę to obejrzeć i poprawić.
Jest to model z 2016 roku, ciemno niebieski metalic (białych nie było ), z udokumentowanym przebiegiem 11800, dostałem do niego wszystko nawet oryginalny papier z salonu w Niemczech gdzie został zakupiony więc znam imię, nazwisko i adres pierwszego właściciela w Niemczech . Wersja jest już z ABS który faktycznie działa tak na przodzie jak i na tyle (sprawdzone na polnej drodze przy mini-mini-minimalnej szybkości z nogami na bokach jak żyrafa - zadziałał, klamki zaczęły charakterystycznie drżeć). Poza tym już jest szyba akcesoryjna (chyba KAPPA) i kuferek GIVI do którego bez problemu wchodzi mój szczękowy kask. Poza tym pod kanapą jest przepaść czyli miejsce na kolejne dwa kaski . Można przewieźć duuuże zakupy. Z przodu coś na wzór "angel eyes" na LED-ach, w środku nich soczewkowe światła mijania i nad nimi reflektory świateł drogowych - dają radę. Fajnie że świecą oba reflektory mijania i drogowych a nie po jednym jak chyba jest w Piaggio X8 (Wiesław, w X7 też?). Ogólnie jest taki... ja wiem jak to określić.... zwarty. Nic nie lata, żadnych luzów, trzyma się kupy. Dziś zauważyłem, że ma obie oponki Bridgestone więc żadna chińszczyzna. Podejrzewam że na Niemcy dawali lepsze gumy bo są z 36 tygodnia 2016 roku czyli z daty produkcji; trzymają dobrze, guma wygląda ok.
Jak się jedzie? Fajnie się jedzie . Gabarytowo duży, w porównaniu do Milera odczucie że jest bardzo duży choć wymiarowo nie ma znów takiej wielkiej różnicy. Ma lepsze odejście przy ruszaniu a dalej jak to 125. Za to przy jeździe miejskiej silnik potrafi kręcić dość nisko przy spokojnej jeździe (ok 5500) i fajnie mruczy. Inaczej się zachowuje przy ruszaniu bo delikatne dodanie gazu i przyśpieszamy spokojnie za to jedziemy na dość niskich obrotach, a przy gwałtownym odkręceniu gazu wchodzi na wysokie obroty żeby ok 40km/h z nich zejść do spokojniejszych. Jest stabilny, baaardzo wolna jazda nie jest problemem, równowagę traci właściwie dopiero gdy się zatrzyma. Fajna sprawa to regulowane klamki hamulcowe, można je sobie dopasować do wielkości dłoni.
Mam nadzieję, że dostarczy mi wielu km frajdy z jazdy
(dwie fotki bo więcej nie mam )