Może nie wszystko będzie o skuterach , ale i do nich dojdę .
Moja przygoda z dwukołową motoryzacją zaczęła się w roku 1973 lub 1974 , pamięć już zawodzi . Jeden z kolegów miał już Komara , ale ja uparłem się na Jawę 50 .Po wielu miesiącach polowania udało się kupić takową w wersji Mustang .
Jeździłem nią sporo , najdalej zajechałem na Mazury .
Po uzyskaniu prawa jazdy przesiadłem się na SHL 175 , którą wspominam bardzo miło . Potem zawitała u mnie MZ 250 , ale na krótko , bo nastały czasy Malucha 126 p .
Po około czterdziestu latach rozstania z dwoma kółkami , starszemu panu zamarzył się powrót do młodych lat , i jako sprzęt nadający się idealnie wybrałem maxiskuter . Pierwsza była Yamacha Majesty 400 , potem Honda SW - T 400 .
Stwierdziłem jednak , że w moim wieku wystarczy coś mniejszego , i obecnie mam Piaggio X7 250
Jestem zadowolony , ale czy na nim się skończy , czas pokaże .
[Obrazek: jawa50.jpg]
Zdjęcia powyżej , to historia , teraźniejszość do obejrzenia na trasie
Moja przygoda z dwukołową motoryzacją zaczęła się w roku 1973 lub 1974 , pamięć już zawodzi . Jeden z kolegów miał już Komara , ale ja uparłem się na Jawę 50 .Po wielu miesiącach polowania udało się kupić takową w wersji Mustang .
Jeździłem nią sporo , najdalej zajechałem na Mazury .
Po uzyskaniu prawa jazdy przesiadłem się na SHL 175 , którą wspominam bardzo miło . Potem zawitała u mnie MZ 250 , ale na krótko , bo nastały czasy Malucha 126 p .
Po około czterdziestu latach rozstania z dwoma kółkami , starszemu panu zamarzył się powrót do młodych lat , i jako sprzęt nadający się idealnie wybrałem maxiskuter . Pierwsza była Yamacha Majesty 400 , potem Honda SW - T 400 .
Stwierdziłem jednak , że w moim wieku wystarczy coś mniejszego , i obecnie mam Piaggio X7 250
Jestem zadowolony , ale czy na nim się skończy , czas pokaże .
[Obrazek: jawa50.jpg]
Zdjęcia powyżej , to historia , teraźniejszość do obejrzenia na trasie