10-03-2019, 12:36
(10-03-2019, 08:41)MICHU napisał(a): Cieszy mnie, że odbyło się kolejne spotkanie, które daje dużo frajdy nie tylko nam, ale również naszym bliskim.
Mogę powiedzieć, że moja żona Aga co nie było wcale łatwe popuściła mi "łańcuch", to dzięki Wam mam troche więcej swobody
Teraz poważnie, bardzo żałużałuję, że nie mogłem być z Wami. Pocieszam się, że mam ciśnienie i puls w normie, badają mnie co dziennie, tak więc jeszcze się spotkamy
Michu zdrowiej szybko brak nam twojego towarzystwa na spotkaniach cyklicznych , nie wspominając już o tym że niedługo zaczniemy jeździć na full . Dużo zdrówka życzymy , i wracaj w nasze szeregi .