15-03-2021, 20:02
Dziś przegląd i przymusowa przejażdżka do stacji kontroli pojazdów. Wyczekałem chwili gdy chmurki poszły precz a wsyzło słonko i jazda. Oczywiście przeszło gładko, wszystko w jak najlepszym porządku, nawet bieżnik na oponach sprawdzali
. A przy okazji oboje - Pan ze stacji kontroli i ja - odnaleźliśmy gdzie jest wytłoczony VIN na ramie. On nie wiedział i ja też; wiedziałem gdzie jest tabliczka z VIN-em ale nr na ramie już nie. A siedzi sobie w kufrze
.
Przy okazji w drodze powrotnej wleciałem na myjkę i w garażu wycieranie do sucha. Mniam, czekamy na kolejne słoneczne dni


Przy okazji w drodze powrotnej wleciałem na myjkę i w garażu wycieranie do sucha. Mniam, czekamy na kolejne słoneczne dni
